Faworytki cyklu Tour de Ski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Justyna Kowalczyk jest uważana za główną faworytkę do zwycięstwa w Tour de Ski. Nie oznacza to jednak, że Polka będzie miała łatwe zadanie. Kto może jej pokrzyżować szyki?

1
/ 6

Gwiazda polskiego narciarstwa miała stoczyć bój z Marit Bjoergen. Obecnie wiadomo już, że Norweżka nie zdoła się zrewanżować Polce za ubiegłoroczną porażkę, gdyż z powodu kłopotów kardiologicznych w ogóle nie stanie na starcie. W tej sytuacji Justyna Kowalczyk jest najpoważniejszą kandydatką do zwycięstwa. Za Polką przemawia historia - wygrywała Tour już trzy razy - a także fakt, że jest zawodniczką bardzo wszechstronną, a w tego rodzaju zawodach jest to niezwykle istotne. Wiele wskazuje więc na to, że polskich kibiców czekają piękne chwile.

Tak było przed rokiem - Justyna Kowalczyk pierwsza na mecie Tour de Ski
Tak było przed rokiem - Justyna Kowalczyk pierwsza na mecie Tour de Ski
2
/ 6

Pod nieobecność Marit Bjoergen oczy norweskich kibiców skierowane będą na Therese Johaug. 24-latka właściwie po raz pierwszy w karierze stanie na starcie tak ważnych zawodów w roli liderki reprezentacji swojego kraju. Czy Norweżkę stać na zwycięstwo? Z pewnością to właśnie ona wydaje się być główną kandydatką do pokrzyżowania szyków Justynie Kowalczyk. Johaug jest niezwykle mocna na ostatnim etapie, czyli podbiegu pod Alpe Cermis, ponadto sprzyja jej fakt, że w tegorocznym terminarzu zaledwie raz znalazło się miejsce dla sprintu, a więc konkurencji, która jej nie sprzyja. Podium to dla Norweżki plan minimum.

3
/ 6

Szwedzcy trenerzy twierdzą, że Charlotte Kalla jest bardzo dobrze przygotowana do Tour de Ski. W sezonie 2007/2008 niespodziewanie wygrała cały cykl i na dobre dołączyła do grona najlepszych. W ostatnim czasie rozwój kariery Szwedki nieco się zatrzymał, choć stale należy do ścisłej czołówki. Tegoroczny Tour będzie dla niej szansą na kolejny mocny akcent.

4
/ 6

To idzie młodość! Heidi Weng nieprzypadkowo uważana jest za wielką nadzieję norweskiego narciarstwa. Urodzona w 1991 roku zawodniczka czyni stałe postępy i należy już do światowej czołówki. Spośród faworytek Tour de Ski jest bez wątpienia najmłodsza, jednak obecnie chyba już nikogo nie zdziwiłoby jej miejsce w najlepszej piątce na Alpe Cermis. Czy stać ją będzie na jeszcze więcej? Na pewno unikać musi takich przygód jak przed rokiem, czyli upadków.

5
/ 6

Gwiazda sprintu coraz mocniejsza na dystansach. Kikkan Randall, bo o niej mowa, nie kryje, że chciałaby kiedyś wygrać klasyfikację generalną Pucharu Świata. Do tego potrzebne są jednak dobre wyniki także w dłuższych biegach, z czego Amerykanka zdaje sobie sprawę. Bieżący sezon ma kapitalny, jednak w Tour de Ski niekoniecznie sprzyja jej terminarz - zaledwie jeden sprint to chyba za mało, żeby Randall powalczyła o coś więcej niż pierwsza piątka.

6
/ 6

Fińskich kibiców martwi słaba forma Aino-Kaisy Saarinen. Wszystko wskazuje więc na to, że liderką drużyny na Tour de Ski będzie Krista Lahteenmaki. Justyna Kowalczyk nie ukrywa, że docenia możliwości Finki i uważa ją za przyszłą gwiazdę biegów. Lahteenmaki pokazywała się już w Tourze z dobrej strony. W nowej edycji cyklu powinno być podobnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (18)
avatar
Mossad
28.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JUSTYNA dalej Johaug Weng Kalla i ,,,,,koniec.  
avatar
Kondi2000
28.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie to wygląda tak : Kowalczyk i Johaug będą walczyć o zwycięstwo. Kalla z Lahtenmaekii Weng o pudło, natomiast Randall oraz Saarainen będzie wielką przegraną, ponieważ nie jest tak wytrzy Czytaj całość
Tim
28.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety nie masz racji.Zmiany są korzystne dla Johaugh.Zmniejszono liczbę wyścigów z 9 do 7.Zlikwodowano sprint klasykiem i bieg łączony na 10km.Najprawdopodobniej po wyścigu na dochodzenie na Czytaj całość
avatar
Vodka Drinkers
28.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma z kim ;) Jest Kowalczyk i Bjoergen i długo długo nic. Justyna zdeklasuje rywali.  
avatar
Dwlodz
28.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Justyś, jeśli nie wygrasz i tak już masz u mnie pomnik. Wszak walczysz z całym Norweskim przemysłem narciarsko -farmaceutycznym. Z Tobą jedynie garstka fajnych ludzi i jełop Tajner...