Kolejny nokaut Johaug i dobry "klasyk" Kowalczyk. Tak było na trasach w Lahti

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kolejna edycja zawodów biegowych w ramach Lahti Ski Games przeszła już do historii. Z polskiego punktu widzenia najważniejsza była coraz wyższa forma Justyny Kowalczyk zaprezentowana przez nią w stylu klasycznym.

1
/ 5

Bardzo dobry bieg Justyny Kowalczyk w stylu klasycznym

Z tygodnia na tydzień Kowalczyk biega "klasykiem" coraz lepiej i lepiej. Trochę szkoda, że dopiero teraz, bo sezon Pucharu Świata zbliża się do końca, ale ostatnie wyniki i tak są swoistym pocieszeniem po wcześniejszych licznych niepowodzeniach. W biegu łączonym w Lahti Polka świetnie prezentowała się w pierwszej części dystansu - w stylu klasycznym cały czas plasowała się w ścisłej czołówce, najczęściej na trzecim miejscu. W "łyżwie" było już znacznie gorzej, ale Kowalczyk tej techniki już nie trenuje i biega w niej tylko wtedy, gdy musi.

2
/ 5

Kolejny występ trzech Polek

W lutym regularnie oglądamy na trasach stosunkowo liczne grono Polek. W Lahti ponownie oprócz Kowalczyk wystąpiły także Martyna Galewicz i Marcela Marcisz. Dwie nasze reprezentantki mające małe doświadczenie z zawodów Pucharu Świata furory nie zrobiły i zajęły odległe miejsca, ale przynajmniej po raz kolejny pokazały, że w Polsce Kowalczyk nie jest jedyną biegaczką. Szkoda, że wcześniej przez tyle miesięcy bieżącego sezonu liderka naszej kadry była osamotniona.

3
/ 5

Norweska dominacja

Tydzień temu w Falun w biegach mężczyzn brylowali Rosjanie, a zespół norweski zwyciężał tylko wśród kobiet. W Lahti wszystko wróciło do normy - Norwegia nie oddała ani jednego zwycięstwa w czterech rozegranych konkurencjach. Co więcej, najlepsza biegowa reprezentacja całkowicie zdominowała rywalizację. Szczególnie widoczne było to w niedzielnych skiathlonach - pięciu Norwegów na pięciu pierwszych miejscach w biegu mężczyzn i sześć Norweżek w czołowej siódemce w biegu kobiet!

4
/ 5

Kolejne zdecydowane zwycięstwo Therese Johaug

W biegach dystansowych każda porażka Therese Johaug jest w tym sezonie sensacją. W Lahti do niespodzianki nie doszło - Norweżka znów odniosła bardzo pewne zwycięstwo. Tym razem triumf nie był może aż tak przekonujący jak dwa tygodnie temu w Holmenkollen, ale i tak nawet przez moment nie był zagrożony. Norweżka znów bardzo szybko oderwała się od rywalek i przez znaczną część biegu łączonego kontrolowała sytuację.

5
/ 5

Martin Johnsrud Sundby o krok od Kryształowej Kuli

Być może już po najbliższym biegu Pucharu Świata w Kanadzie ostatecznie rozstrzygnięte będą losy Kryształowej Kuli u mężczyzn. Martin Johnsrud Sundby odniósł w Lahti kolejne zwycięstwo w tym sezonie i ma już przeszło 700 punktów przewagi nad rywalami. Ci mają już tylko teoretyczne szanse na doścignięcie Norwega, a najprawdopodobniej niedługo nie będą mieć już nawet ich. Sundby w pełni zasłużył na kolejny triumf w klasyfikacji generalnej.

Zobacz wideo: Piotr Żyła: mam problem ze skocznią w Lahti

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)