Hotelowy skandal przed Tour de Ski. "Organizatorzy postąpili sprzecznie z regulaminem"

Tour de Ski rozpocznie się dopiero 3 stycznia, ale już kilka dni przed pierwszym startem doszło do skandalu. Burzę wywołał Rikard Grip, trener Szwedów, któremu nie spodobało się, że jego kadra została zakwaterowana aż 40 kilometrów od Oberstdorfu. - To jest sprzeczne z regulaminem Pucharu Świata. Nie obchodzi mnie, czy to Sylwester albo Nowy Rok. Przepisy mówią jasno, jaka powinna być odległość od hotelu do trasy zawodów - denerwował się Grip. Co ciekawe, w Kempten zakwaterowano także kadrę Norwegów, ale póki co ani Marit Bjoergen, ani Therese Johaug nie krytykują organizatorów zawodów.

Komentarze (0)