1 
Na szwedzkim jeziorze Orsasjoen rozegrano cztery wyścigi podczas mistrzostw świata 2020 - po dwa w poniedziałek i wtorek. W środę i czwartek nie udało się kontynuować zawodów z powodu zbyt słabego wiatru. Za ostateczne wyniki uznano więc rezultaty z czterech wyścigów.
Łukasz Zakrzewski w poniedziałek był dwukrotnie drugi i prowadził w klasyfikacji łącznej po pierwszym dniu. We wtorek zajął dziesiątą oraz szóstą lokatę. Utrzymał wtedy przodownictwo w "generalce". Ostatecznie zwyciężył z dorobkiem dwudziestu punktów.
Urodzony w 1984 roku zawodnik po raz szósty zdobył medal mistrzostw świata. Dwa razy otrzymał srebrne krążki (w latach 2006 i 2008), a trzykrotnie brązowe (2010, 2011 i 2018). W Szwecji wywalczył pierwsze złoto i przedłużył zwycięską passę Polaków w światowym czempionacie w żeglarstwie lodowym. Po raz ostatni zawodnik spoza Polski wygrał MŚ w klasie DN w 2011 roku, gdy najlepszy okazał się Amerykanin Ron Sherry.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"
Na drugim stopniu podium w Szwecji stanął 57-letni Karol Jabłoński. 12-krotny złoty medalista MŚ rozpoczął zmagania od 26. pozycji, ale w trzech następnych wyścigach zwyciężył. Zdobył 29 "oczek" i dodał do kolekcji piąte srebro światowego czempionatu. Trzecie miejsce zajął Rosjanin Anton Didenko (31 pkt), a czwarte - Łotysz Madars Alvikis (37 pkt).
Na piątej pozycji został sklasyfikowany Wojciech Baranowski, siódmej Tomasz Zakrzewski, ósmej Ryszard Mrózek, a dziewiątej Jarosław Radzki. Czołową dziesiątkę zamknął rówieśnik Jabłońskiego, pięciokrotny mistrz świata, wspomniany już Amerykanin Sherry. Natomiast siedemnasty był triumfator MŚ 2019 - Michał Burczyński.
Czytaj także:
Kaja Ziomek poprawiła rekord Polski na 500 metrów,
Czterech Polaków w składzie na zawody Pucharu Kontynentalnego w Iron Mountain
Czy Polak zdobędzie złoty medal bojerowych mistrzostw Europy 2020? 
