42 
Rywalizacja z udziałem Tajwanki na igrzyskach olimpijskich przez kilkanaście dni budziła olbrzymie kontrowersje. Wszystko z powodu wątpliwości wokół płci zawodniczki. W zeszłym roku Lin Yu-Ting i Algierka Imane Khelif nie zostały dopuszczone do startu w mistrzostwach świata. Pojawiły się głosy, że nie powinny rywalizować razem z kobietami. Inne zdanie na ten temat miał MKOl.
W sobotę rywalizacja bokserska kobiet na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, w kategorii 57 kilogramów, dobiegła końca. Złoty medal zdobyła Lin Yu-ting, która w finale pokonała Polkę Julię Szeremetę. Sędziowie punktowi jednogłośnie orzekli na korzyść Tajwanki.
Po ogłoszeniu werdyktu kontrowersyjna pięściarka zalała się łzami i przemówiła do dziennikarzy. Podziękowała rodakom za wsparcie w trudnym momencie kariery. Nie zapomniała jednak o swojej rywalce. Na temat Julii Szeremety reprezentantka Tajwanu wypowiadała się z wielkim uznaniem, doceniając jej umiejętności, młody wiek i olbrzymi talent.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazał nazwisko polskiego siatkarza. "Filar i opoka"
- Fakt, że mogła wziąć udział w igrzyskach olimpijskich, świadczy o jej umiejętnościach. Julia jest taka młoda, a udało jej się dostać do finału. Dla mnie to jest niesamowite. Jest doskonała i ma świetną technikę. Wierzę, że w przyszłości będzie się dalej rozwijać - powiedziała Lin Yu-ting.
Tajwanka, która bierze udział w zawodach kobiecych od września 2013 r., jest pierwszą pięściarka z tego kraju, która zdobyła złoto. Wcześniej trzy inne tajwańskie bokserki zdobyły brązowe medale w swoich kategoriach wagowych w Tokio i Paryżu.
Złoto Lin Yu-Ting zwiększyło dorobek medalowy Tajwanu do dwóch złotych i pięciu brązowych medali. To trzeci przypadek w historii, kiedy reprezentacja Tajwanu zdobyła dwa złote medale podczas jednych igrzysk. Drugie złoto dla Tajwanu w Paryżu przypadło duetowi badmintonistów Lee Yang i Wang Chi-lin w grze podwójnej mężczyzn.
Czytaj także:
Skandal podczas ceremonii medalowej. Ochrona w akcji
Rozwiń odpowiedzi (1) 
