Pięściarka Imane Khelif zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w kategorii do 66 kg. W finale jednogłośną decyzją sędziów pokonała Chinkę Yang Liu. Podczas turnieju wokół Algierki było sporo kontrowersji.
Zarzucano jej, że nie jest kobietą, a podstawą takich opinii były rzekomo wykonane badania DNA. Khelif miała też zbyt wysoki poziom testosteronu, ale rozpoczęła leczenie. Algierka rok temu została zdyskwalifikowana z mistrzostw świata tuż przed finałową walką.
MKOl jest jednak w konflikcie z organizacją przeprowadzającą mistrzostwa świata - IBA, która dowodzona jest przez rosyjskiego agenta Umara Kremlowa i nie uznaje jej działalności. Dopuścił Algierkę do rywalizacji podczas igrzysk w Paryżu, która nie dała szans rywalkom. Dla Algierczyków pięściarka jest bohaterką narodową.
Pięściarka wróciła już do kraju. Na lotnisku w Algierze została przywitana przez kibiców, dziennikarzy i przedstawicieli rządu. Khelif pokazała swój złoty medal olimpijski fanom zgromadzonym przed terminalem lotniska.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Minorowe nastroje w polskich obozach. "Lekcja pokory, nie jest dobrze"
- Chcę powiedzieć światu, że wszyscy powinni przestrzegać zasad olimpijskich i nie powinni dręczyć innych. To przesłanie igrzysk. Mam nadzieję, że ludzie przestaną się znęcać - mówiła Khelif.
- Dziękuję narodowi algierskiemu za to, że wspierał mnie w tak ciężkiej próbie i dodawał sił - wyznała algierska pięściarka. Fani na jej cześć skandowali "Tahia Imane", czyli "Niech żyje Imane".
Algieria na igrzyskach w Paryżu zdobyła trzy medale: dwa złote i jeden brązowy. Oprócz Khelif po złoto sięgnęła gimnastyczka Kaylia Nemour, a po brąz biegacz na dystansie 800 metrów Djamel Sedjati.
Czytaj także:
W Niemczech wrze. Mistrzowie otwarcie uderzyli w kanclerza
Co dalej z karierą Julii Szeremety? "Propozycje napływają"