"Master" od pierwszych sekund dyktował warunki w ringu. Były mistrz Europy bił wszechstronniej, mądrzej i wywierał presję na rywalu. Na przestrzeni kolejnych rund przewaga Polaka się powiększała. Nie było co prawda mowy o deklasacji, ale z pewnością Masternak dominował.
W siódmej rundzie Australijczyk był liczony. Jason Whateley coraz bardziej odczuwał trudy pojedynku, a pod jego prawym okiem pojawiła się spora opuchlizna. W kolejnych odsłonach starcia przeciwnik Polaka kilka razy poważnie chwiał się na nogach po ciosach Masternaka, ale nie dał się znokautować.
Po dwunastu rundach walki wieczoru Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 decyzja sędziów była jednogłośna. Wszyscy trzej wskazali wygraną Mateusza Masternaka (119-108, 117-110, 118-109).
35-letni "Master" w pierwszej połowie 2023 roku stanie przed szansą zdobycia mistrzowskiego pasa organizacji IBF w wadze junior ciężkiej, a jego rywalem będzie obecny czempion - Jai Opetaia.
Mateusz Masternak odniósł w Zakopanem 47. wygraną zawodową. Podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego jest niepokonany od ponad czterech lat.
Zobacz także:
Conor McGregor związał się z Polakami
Na pierwszej walce zarobili krocie. Teraz będzie rewanż?
ZOBACZ WIDEO: Gamrot szczery do bólu. To dlatego przegrał walkę na gali UFC