"Jeden z moich bliskich przyjaciół, 91-letni legendarny promotor Don Elbaum, jak każdego ranka poszedł do kiosku po gazetę. Tyle że tym razem po drodze napadło go trzech nastoletnich punków" - poinformował na swoim profilu na Twitterze Bill Krackomberger i dodał zdjęcie pobitego Elbauma (patrz poniżej).
"Wszystko z nim w porządku, ale ja jestem wściekły z powodu tego incydentu" - dodał zawodowy amerykański bukmacher.
Nie zdradził jednak żadnych szczegółów skandalicznego zdarzenia. Wiadomo tylko, że do pobicia doszło w miejscowości Erie, w stanie Pensylwania.
Jak widać na zamieszczonej na portalu społecznościowym fotografii, emerytowany promotor boksu odniósł liczne obrażenia twarzy. Na szczęście, rany nie stanowią dla niego poważnego problemu zdrowotnego.
Elbaum przez kilkadziesiąt lat organizował topowe gale z udziałem takich bokserów, jak m.in. Vinny Pazienza, George Louis Chuvalo czy Rubin Carter. W środowisku pięściarskim nazywany jest "ojcem chrzestnym" Dona Kinga.
Zobacz:
Były mistrz świata w boksie aresztowany. Jest oskarżony o pobicie
Mike Tyson bez zarzutów. Chodzi o pobicie w samolocie