- Takiej walki nigdy na ziemi polskiej nie było - przyznał w rozmowie z "Super Expressem" na kanale Koloseum na YouTube promotor bokserski Andrzej Wasilewski.
O tym, że Ołeksandr Usyk miałby zawalczyć w Polsce, spekuluje się już od dłuższego czasu. Teraz jest już bliżej niż dalej tego wydarzenia!
To właśnie w naszym kraju Ukrainiec miałby stanąć do pojedynku, którego stawką będą trzy tytuły mistrzowskie wagi ciężkiej. Usyk miałby w zmierzyć się z Brytyjczykiem Danielem Duboisem.
ZOBACZ WIDEO: Wielkie wyróżnienie dla "Jurasa". "To dla mnie duża sprawa"
Rąbka tajemnicy uchylił wspomniany już Wasilewski. Ten - po spotkaniu z menadżerem Usyka Aleksandrem Krasiukiem - przyznał, że obóz mistrza czeka na rozstrzygnięcie przetargu. To nastąpi 25 maja.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z nadziejami obozu ukraińskiego boksera, fani w Polsce dostaną potężną galę. - Jeżeli obóz Usyka ten przetarg wygra, no to powiem szczerze jest duża szansa, że do tej gali dojdzie w Polsce - zdradził Wasilewski.
Podał też więcej szczegółów. Co ciekawe do gali miałoby nie dojść na PGE Narodowym w Warszawie. - Jeśli chodzi o serce i emocje to najbliżej nam do Wrocławia - wyznał Wasilewski dodając jednocześnie, że w grę wchodzą trzy stadiony.
- Takiej walki nigdy na ziemi polskiej nie było, więc aż dreszcz mnie przechodzi na myśl, że teoretycznie coś takiego może się wydarzyć u nas. Jeżeli będzie to Polska, to datą techniczną jest 12 sierpnia - zakończył wątek znany promotor.
Nadal z koeli nic nie wiadomo o starciu, na który czeka cały świat. Mowa o pojedynku Usyka z Tysonem Fury'm. Obie strony nie są jednak w stanie dojść do porozumienia i rozmowy stanęły w martwym punkcie.
Zobacz także:
"Problemy psychiczne". Polak zawiesza karierę dzień po efektownym zwycięstwie
Nie oszczędzali się! Szpilka sparował z Chalidowem [WIDEO]