Usyk, nie bez problemów, zastopował Brytyjczyka w dziewiątej rundzie i odniósł 21. zawodowe zwycięstwo, pozostając niepokonany na zawodowych ringach. 33-latek po raz drugi obronił pasy WBA, WBO, IBO i IBF w wadze ciężkiej.
Po wygranej z Dubois mistrz zaapelował o walkę z mistrzem świata organizacji WBC, Tysonem Furym. - Jestem gotowy jutro. Jestem gotowy. W następnej walce jestem gotowy na walkę z Tysonem Furym, ale czy Tyson Fury tego chce? Nie mam pojęcia. Ale nie mogę się doczekać, aż zobaczę moje dzieci i rodzinę. Jestem troszeczkę zmęczony - powiedział Ołeksandr Usyk.
O starciu unifikującym tytułu w kategorii ciężkiej pomiędzy Usykiem i Furym mówi się już od niemal dwóch lat, kiedy pięściarz z Ukrainy pokonał Anthony'ego Joshuę, odbierając mu cztery mistrzowskie pasy. Do ewentualnej walki mogłoby dojść w Arabii Saudyjskiej na początku przyszłego roku.
Czytaj także:
"Wracam po pas!". Przybysz skomentował ogłoszenie czwartej walki z Wikłaczem
Jan Błachowicz przejdzie operację. Wiemy, ile potrwa jego przerwa
ZOBACZ WIDEO: Kto rywalem Artura Szpilki na gali KSW? "Świetna walka"