W 2007 roku córka Przemysława Saleta i Ewy Pacuły - Nicole - przeszła pierwszy przeszczep nerki. Dawcą dla 13-letniej wówczas dziewczynki był ojciec. Wszystko było dobrze przez siedem lat. Wtedy nerka przestała funkcjonować i zaczął się rodzinny dramat.
Saleta wraz z najbliższymi robił wszystko, by pomóc córce. Ta przeszła nawet drugi przeszczep nerki, ale nie był on udany. Nerka nie przyjęła się. Od 2019 roku Nicole jest na liście oczekujących.
- Moja córeczka walczy o życie - wyznał Saleta. - Bardzo długo już czeka na trzeci przeszczep. Sprawa jest bardzo skomplikowana i jest to specyficzny przypadek. Jak widać nie ma znaczenia, że znam lekarzy. Kolejność wśród oczekujących jest też rzeczą umowną - dodał były bokser.
ZOBACZ WIDEO: Wrze po odrzuceniu protestu. Sędzia główny KSW Tomasz Bronder przedstawił swoje zdanie
Po odrzuceniu przeszczepu lekarze nie chcą ryzykować. Dlatego sprawdzają wszystkie parametry i jeśli będą pewni, że operacja się uda, to wtedy dojdzie do przeszczepu.
- Lekarze nie będą ryzykowali, jeśli zbyt mało parametrów pasuje, tym bardziej, że ostatni przeszczep u Nicoli się nie przyjął - dodał Saleta.
On sam w przeszłości w wyniku powikłań po oddaniu nerki córce otarł się o śmierć. Swojej decyzji nigdy nie żałował. Po przeszczepie jego córka przez siedem lat prowadziła normalne życie. Teraz cała rodzina czeka, by przeprowadzono kolejny przeszczep, który zakończy się sukcesem.
Obecnie córka Salety regularnie przechodzi dializy i jak zapewnia były bokser, czuje się dobrze.
Czytaj także:
Ważne spotkanie ws. Pudzianowskiego. I jeszcze te słowa
"Słabe". Gwiazda UFC zażenowana zachowaniem Gamrota