Powrót Mayweathera zamienił się w farsę. Nagle zmienili... sędziego!

Twitter / Na zdjęciu: Floyd Mayweather Jr
Twitter / Na zdjęciu: Floyd Mayweather Jr

Floyd Mayweather Jr wrócił na zawodowy ring. W pokazowej walce w Mexico City zmierzył się z Johnem Gottim. Pojedynek zamienił się w farsę: nie ogłoszono zwycięzcy, a w trakcie wydarzenia zmieniono sędziego.

W tym artykule dowiesz się o:

To miało być wielkie wydarzenie bokserskiego wieczoru w Mexico City. Tłumy widzów obserwowały powrót na ring Floyda Mayweathera Jr, który rywalizował z Johnem Gottim. Pokazowe starcie zaplanowano na osiem dwuminutowych rund.

Mayweather dobrze rozpoczął pojedynek. Zadał kilka mocnych ciosów, a jego rywal robił wszystko, by zdeprymować legendę boksu. Był ze wszystkiego niezadowolony i miał pretensje do sędziego.

W drugiej rundzie doszło do kuriozalnego zdarzenia. Mayweather wymusił bowiem zmianę sędziego ringowego. Wszystko po tym, jak - zdaniem sędziego - doszło do uderzenia w tył głowy. Nie zgadzał się z tym Mayweather i ostro zareagował. Ostatecznie zmieniono arbitra: Panamczyka Hectora Afu zastąpił Meksykanin Alfredo Uruzquieta. Sytuację można zobaczyć na końcu tekstu.

ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora

Wnuk bossa mafii dużo w ringu gestykulował i nie zadał zbyt wielu ciosów. Mayweather miał zdecydowaną przewagę. W ringu doszło też do przepychanek, ale ostatecznie udało się zapanować nad nerwami bokserów.

Meksykańscy kibice coraz głośniej zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie z występu Gottiego. Ten momentami ostentacyjnie spacerował po ringu. Po walce kibice wybuczeli obu zawodników. Dodajmy, że zwycięzca nie został ogłoszony.

Po zakończeniu walki obaj zawodnicy wpadli sobie w ramiona i dziękowali za pojedynek. To zupełnie inne obrazki niż w zeszłym roku, gdy ich starcie zostało przerwane w szóstej rundzie, a następnie doszło na ringu do bójki pomiędzy teamami obu bokserów.

Zobacz cios, po którym zmieniono sędziego:

Czytaj także:
Inter Mediolan wykonał zadanie. Piotr Zieliński nadal czeka

"Pokazał, że jest podłączony do gry". Lewandowski zrobił wrażenie na koledze

Komentarze (1)
avatar
Greatiers
25.08.2024
Zgłoś do moderacji
16
0
Odpowiedz
Kto to ogląda? Do tego za to płaci