Polak od początku narzucił wysokie tempo i bezdyskusyjnie zdominował Kanadyjczyka. Od pierwszych sekund Michał Cieślak kontrolował przebieg pojedynku z Jeanem Pascalem.
Były mistrz świata w kategorii półciężkiej w ostatnim czasie podjął decyzję o zmianie kategorii wagowej i bardzo szybko dostał szansę walki, której stawką był tytuł mistrzowski. Kanadyjczyk był jednak wyraźnie słabszy od reprezentanta Polski.
ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją
Już po 20 sekundach Cieślak trafił przeciwnika mocnym prawym, a w kolejnych akcjach systematycznie i skutecznie atakował Kanadyjczyka.
W drugiej rundzie Pascal odpowiedział prawym sierpowym, lecz Polak nie wytracił impetu i kontynuował ofensywę. W trzeciej rundzie nasz zawodnik wyprowadził serię ciosów, zmuszając sędziego do liczenia przeciwnika.
Rywal zdołał się jeszcze obronić, ale w czwartej rundzie Cieślak trafił go prawym sierpowym w ucho, a następnie ponownie ruszył do ataku. Po tej akcji narożnik oponenta poddał walkę, uznając wyższość reprezentanta Polski, dla którego jest to największe osiągnięcie w karierze.