Ricky Hatton został znaleziony martwy w swoim domu w Manchesterze 14 września bieżącego roku. Policjanci wykluczyli udział osób trzecich.
Jego śmierć, w wieku zaledwie 46 lat, wstrząsnęła światem sportu. Na ceremonii pogrzebowej, która odbyła się w piątek 10 października w Manchesterze, pojawiło się wiele znanych osób, nie tylko ze środowiska bokserskiego.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. "Nie jestem już tym samym człowiekiem"
Uwagę przykuł jednak przede wszystkim Tyson Fury, a to za sprawą nietypowej marynarki, jaką ubrał na uroczystość. Wybitny pięściarz zdecydowanie wyróżniał się z tłumu i skupił na sobie uwagę mediów oraz internautów.
W pogrzebie uczestniczyli także między innymi Wayne Rooney z żoną, krykiecista Freddie Flintoff, czy inni znani bokserzy: Tony Bellew i Frazer Clarke.
Tuż przed piątkowym pogrzebem w katedrze w Manchesterze, we wzruszających słowach w mediach społecznościowych, swojego ojca pożegnał syn Campbell Hatton.
"Nie potrafię opisać, jak bardzo będzie mi brakowało wspólnych uśmiechów i dobrych chwil, które zapamiętam na zawsze. Po prostu nie mogę uwierzyć, że już ich nie będziemy ich mieli. Kocham Cię, Tato" - napisał.
Hatton stoczy na ringu 48 walk. Przegrał tylko 3. Aż 32 razy wygrywał przez nokaut.