- Gruby na pewno nie jestem! Ważę trochę więcej, faktycznie, ale to mięśnie, a nie żaden tłuszcz. Licznik pokazuje pewnie około 102 kilogramów - powiedział Adamek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
A co po ewentualnej wygranej z Aguilerą? - Jeśli wygram i będę zdrowy, wystąpię 16 czerwca w Prudential Center. Jest już kilku chętnych z wysokiej półki. Ktoś lepszy i bardziej znany od Aguilery, ale nie zdradzę teraz nic więcej. Żadnych nazwisk, przynajmniej w tej chwili. Najpierw walka z Dominikańczykiem - dodał bokser wagi ciężkiej.
W przyszłym roku Tomasz Adamek znów chciałby walczyć o pas mistrza świata.
Źródło: Przegląd Sportowy.