Piotr Werner: Kostecki wróci do boksu

[tag=3343]Dawid Kostecki[/tag] przebywa już sześć miesięcy za kratkami. "Cygan" ma jednak wrócić do boksu - takie informacje przekazał [tag=11716]Piotr Werner[/tag], promotor pięściarza.

W tym artykule dowiesz się o:

Werner uważa, że za wcześnie posłano Kosteckiego na sportową emeryturę. - To się mylą, nie znają szczegółów i tego co się dzieje tam w miejscu odosobnienia, Dawid jest pełen wigoru, w miarę możliwości trenuje, ćwiczy. Cały czas żyje tym, że jak wyjdzie to zaraz wróci do boksu. Jest silny psychicznie i tylko czeka żeby drzwi się otworzyły i mógł wskoczyć na ring. Myślę, że do połowy tego roku wiele się wyjaśni. Zrobiono mu wielką krzywdę, bo zabierać kogoś do miejsca odosobnienia, ogoś kto chodzi normalnie po ulicy, na podstawie tego że nie ma go w miejscu zamieszkania, zabierać w na tydzień przed walką, o której trąbi cała polska. To jest chamskie zrobienie krzywdy - powiedział Piotr Werner w rozmowie z serwisem nowiny24.pl.

Promotor Dawida Kosteckiego w kwietniu organizuje galę boksu w Rzeszowie. Walką wieczoru będzie starcie Artura Szpilki. Jak na razie nie wiadomo, kto będzie rywalem "Szpili".

Przypomnijmy, że sąd skazał Kosteckiego na 2,5 roku bezwzględnego więzienia za kierowanie grupą przestępczą. "Cygana" zatrzymano na kilka dni przed jego walką z wielkim Royem Jonesem Jr. Mimo wielkich starań nie udało się załatwić "wolnego" dla Kosteckiego i rywalem Amerykanina był Paweł Głażewski. Polak boksował zdecydowanie lepiej od Roya Jonesa Jr, ale przegrał z nim na punkty...

Cała rozmowa w serwisie nowiny24.pl.

Komentarze (3)
avatar
qasta
19.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Werner chyba się jeszcze nie dowiedział, że Cygan nie siedzi za to, że "go nie było" w miejscu zamieszkania , hehe. Niech mu ktoś wreszcie powie, za co.
Głażewski na punkty nie wygrał, bo
Czytaj całość
avatar
smok
15.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak, tylko, że walka z Royem mogłaby mu dać miano pretendenta do tytułu. Teraz 2,5 roku przestoju, spadek w rankingu i od nowa trzeba się będzie starać. Mistrza nie zdobędzie, a tak miał szanse Czytaj całość