- Było ciężko, dostałem niezłą lekcję, z której na pewno wyciągnę wnioski na przyszłość. Cieszę się jednak, że mimo dwóch nokdaunów zaprezentowałem ogromną determinację - powiedział Artur Szpilka.
- Chciałem boksować odważnie i czasem zapominałem o lewej ręce przeciwnika. Takie potyczki uczą pokory i pokazują, że trzeba ciężko trenować - dodał na antenie Polsatu.
Czy polski pięściarz mocno odczuł ciosy, po których znalazł się na deskach? - Nie stała mi się wielka krzywda, ale nie było też tak, że nokdauny nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Najważniejsze, że potrafiłem z tego wyjść i zwyciężyć. Teraz myślę już o kolejnym pojedynku. Do zobaczenia 23 lutego w Ergo Arenie - zakończył.
źródło: Polsat