Grzegorz Proksa przegrał w USA

Grzegorz Proksa (29-3, 21 KO) nie sprostał byłemu mistrzowi świata i przegrał z Sergio Morą (24-3-2, 7 KO) jednogłośnie na punkty podczas gali w Jacksonville na Florydzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Sędziowie punktowali 98:92, 96:94 i 96:94 na korzyść "Latynoskiego Węża", który przez dziesięć rund zaciętej walki wyprowadził więcej ciosów, zachowując również większą skuteczność ataków od Polaka.

Początek głównej walki wieczoru był obiecujący dla Proksy, który kontrolował ringowe poczynania. Dobrze funkcjonowała lewa ręka "Super G" i nasz reprezentant kilkukrotnie bezkarnie trafiał doświadczonego oponenta ze Stanów Zjednoczonych.

Problemy zaczęły się od piątego starcia, gdy były mistrz Europy znalazł się w tarapatach. Mora wziął się za odrabianie strat i robił to do bólu skutecznie. Proksa przyjmował ciosy rywala i pokazywał wszystkim, że nie robią one na nim żadnego wrażenia. Wyższy o 10 cm Mora umiejętnie korzystał z lewego prostego, stopując ofensywny zapędy Polaka.

W dziesiątej odsłonie Proksa ruszył zdecydowanie do ataku, ale animuszu wystarczyło mu tylko na kilkadziesiąt sekund. Sędziowie punktowi jednomyślnie wskazali na Amerykanina, a werdykt 96:94 wydaje się być najbliższy rzeczywistości.

Komentarze (4)
avatar
supero
2.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrz taki czy malowany fuksem nie zmienia faktu że Proksa jest słabym bokserem,oczywiście mogłoby to się zmienić gdyby w ringu zaczął się zachowywać jak bokser a nie jak pajac.Ten styl jest n Czytaj całość
Piotr Jagiełło
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sergio Mora w 2008 roku, po pokonaniu Vernona Foresta, był mistrzem świata WBC. Proponuję najpierw sprawdzić, potem skomentować. 
avatar
kokojamboo
1.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jakiego mistrza świata???chyba w programie Stalona Contender,kto pisze te artykuły i jak jest przygotowany?