Szpilka vs Jennings: Wielka wojna wybuchowych nadziei wagi ciężkiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Zaczyna się wielkie odliczanie przed sobotnią walką Artura Szpilki z Bryantem Jenningsem. Co wydarzy się w nowojorskim ringu i jaki scenariusz będzie najmniej korzystny dla "Szpili"?

W tym artykule dowiesz się o:

Konfrontacja dwóch niepokonanych prospektów wagi ciężkiej wzbudza zainteresowanie zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. Interesującą batalię wziął pod lupę dziennikarz portalu FightHype.com David Kassel.

Żurnalista starał się wykreować możliwie najkorzystniejszy plan taktyczny dla Jenningsa. Według niego "By-By" powinien boksować technicznie, a wtedy wygrana Amerykanina może nawet być niezagrożona. Filadelfijczyk jak ognia powinien unikać za to spięć w półdystansie. Wówczas nokaut zawiśnie w powietrzu.

Jeśli Jennings będzie chciał wyboksować Szpilkę to otworzy się przed nim droga do zwycięstwa. Jeśli jednak zdecyduje się na bijatykę i zrobienie show podczas swojego debiutu dla telewizji HBO, może sam zostać znokautowany.

Kassel zwraca uwagę na duża energetyczność i wybuchowość Szpilki i Jenningsa, co może wpłynąć na poziom dramaturgii tej batalii. Im mniej emocji w ringu tym lepiej dla czarnoskórego pięściarza.

- Obaj zawodnicy mają odpowiednie predyspozycje, by wykańczać rywali przed ostatnim gongiem. Nudny scenariusz będzie korzystniejszy dla Jenningsa. Coś mi mówi, że czeka nas wielka wojna.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Facebooku!

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
FALUBAZ ZIELONA GÓRA
22.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
POWODZENIA SZPILKA:) !!!!!!!!  
avatar
jazzal
21.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mam nadzieje że szpila uciszy amerykanów  
avatar
not4u
21.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tego samego zdania jestem. Było widać nie raz , że szczęka szpilki jest słaba. Tylko czy jego stać na walkę z głową ?  
BobbyGunn
20.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Według mnie Szpilka tez powinien probowac technicznej walki. Bijatyka = ryzyko... Tak jak z Mollo