Do tego starcia jednak nie doszło, ponieważ Haye doznał kontuzji barku. - Potrzebuję cudu, aby móc wyprowadzić choćby jeden cios i trafić ręką w worek, nie mówiąc o walce. Nie wrócę już do boksu - mówił ponad rok temu "Hayemaker" na łamach The Sun.
[ad=rectangle]
Teraz wiemy już, że brytyjski pięściarz jednak wróci do boksu. Sam zapowiada, że 2015 będzie jego rokiem. - Będę większy, lepszy, szybszy i silniejszy - zapowiedział Haye na łamach serwisu independent.co.uk.
- Mój bark został naprawiony. Nie chciałem się spieszyć z powrotem na ring, by znów nie mieć pauzy. Moja prawa ręka jest teraz silniejsza niż lewa. Jest też silniejsza niż przed operacją - poinformował były mistrz świata.
David Haye na zawodowych ringach stoczył 28 walk, w których zanotował 26 zwycięstw (24 KO) i 2 porażki (1 KO). W 2011 roku Brytyjczyk musiał uznać wyższość Władimira Kliczko (jednogłośnie na punkty) i stracił tym samym pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA. 34-letni Brytyjczyk zapowiada, że jego celem jest odbicie pasa z rąk Kliczki.