- Wiem dużo, bo jeszcze w czasach, gdy istniała grupa Universum, jeździłem do niego do Niemiec na sparingi. Na pewno umie boksować, mocno uderza, potrafi niespodziewanie zaatakować! Będę musiał być czujny - powiedział Mariusz Wach w rozmowie z Super Expressem.
[ad=rectangle]
Do walki z Oluokunem Wach przygotowywał się w USA. Oprócz Piotra Wilczewskiego, nad jego treningami czuwał też James Ali Bashir (jest drugim trenerem Władimira Kliczki), który uważa, że to właśnie "Wiking" zastąpi Ukraińca, gdy ten skończy boksować. - Tak, kiedy Kliczko przejdzie na bokserską emeryturę, nastąpią przetasowania w wadze ciężkiej i otworzą się dla mnie - dzięki mojej ciężkiej pracy - nowe perspektywy - przyznał Wach.
Przypomnijmy, że Mariusz Wach w 2012 roku przegrał na punkty z Władimirem Kliczko. Po walce wykryto w jego organizmie doping i polski bokser pauzował przez dwa lata. W październiku 2014 "Wiking" wypunktował w Dzierżoniowie Samira Kurtagicia, a dwa miesiące później znokautował w Radomiu Travisa Walkera. Starcie z Oluokunem będzie jego trzecim po 2-letniej przerwie.
Cała rozmowa w Super Expressie.