Marcin Rekowski: Nie nastawiałem się na zwycięstwo przed czasem

W dobrym stylu na ring po 10-miesięcznej przerwie powrócił [tag=32954]Marcin Rekowski[/tag]. 37-letni pięściarz pokonał w piątek w Gliwicach przed czasem Gbengę Oluokuna.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie nastawiałem się na zwycięstwo przed czasem, ale to wyszło. Cieszę się z tego - powiedział Rekowski serwisowi ringpolska.pl. Polak walkę z Oluokunem zakończył w piątej odsłonie. Dodajmy, że miesiąc temu Nigeryjczyk przeboksował 10 rund z Mariuszem Wachem. Nie da się ukryć, że Marcin Rekowski zaprezentował się lepiej na tle Gbengi Oluokuna niż Wach.
[ad=rectangle]
Rekowski nie chce mieć kolejnej tak długiej pauzy od boksowania. Kiedy zatem znów zobaczymy go w ringu? - Za dwa - trzy miesiące mogę spokojnie walczyć - przyznał.

Jak na razie nie wiadomo z kim i kiedy znów powalczy "Rex". Po pojedynku z Oluokunem fani od razu zaczęli się zastanawiać nad walką Rekowski - Wach. 37-latek nie wie, czy zgodziłby się na takie starcie. Pięściarz póki co nie wie, jakie plany na jego dalszą karierę mają promotorzy.

Marcin Rekowski na zawodowych ringach stoczył 17 walk, w których zanotował 16 zwycięstw (13 KO) i 1 porażkę. W lutym 2014 roku uległ Oliverowi McCallowi, by po ponad dwóch miesiącach zrewanżować się Amerykaninowi.

Źródło: ringpolska.pl

Komentarze (0)