We wrześniu tego roku Piątkowska przegrała po ośmiu rundach z Ewą Brodnicką na gali Polsat Boxing Night. Wydawało się wówczas, że kariera 31-letniej pięściarki zostanie zahamowana, ale nic bardziej mylnego. W piątek "Tygrysica" przystąpiła do walki o pas mistrzyni Europy i w konfrontacji z Niemką nie zostawiła nawet cienia złudzeń. Od pierwszego gongu to podopieczna Andrzeja Gmitruka dzieliła, rządziła w ringu i wygrywała rundę po rundzie.
Piątkowska skutecznie biła lewym prostym i to był klucz do zwycięstwa. Poza tym, zachowała zimną krew i skutecznie realizowała taktykę nakreśloną przed pierwszym gongiem. Polka kilkukrotnie wstrząsnęła Riederer, ale nie zamierzała chaotycznie iść za ciosem. Dojrzała postawa Ewy cieszyła szkoleniowca i kibiców w Rzeszowie.
Po dziesięciu rundach sędziowie nie mieli wątpliwości i punktowali jednogłośnie 99-91, 99-91, 99-91 na korzyść Piątkowskiej. Tym samym została pierwszą polską zawodową mistrzynią Europy w boksie kobiet.
Mały Tymek przejdzie operację. Ale pomagamy dalej!
{"id":"","title":""}