Adamek drwi z Tysona Fury'ego: Jest przeciętny, w rewanżu przegra przez nokaut

 / Fot. PAP/EPA/Rolf Vennenbernd
/ Fot. PAP/EPA/Rolf Vennenbernd

Tomasz Adamek wątpi w sportową klasę nowego mistrza świata wagi ciężkiej. Zdaniem "Górala" Tyson Fury jest co najwyżej przeciętnym pięściarzem, który wykorzystał niewytłumaczalną słabość Władimira Kliczki.

Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych był zaskoczony niemocą ukraińskiego "Doktora".

- Na ringu w Dusseldorfie Kliczko nie miał niczego, z czego go znaliśmy. Tysonowi wystarczyło zawalczyć trochę więcej, niż poprawnie, żeby bez problemu wygrać walkę - opowiadał w rozmowie z portalem ringpolska.pl.

"Olbrzym z Wilmslow" nie zaimponował Adamkowi, który punktowo wymienia słabości brytyjskiego giganta.

- Fury ani nie ma szybkiego ciosu, ani nie bije tak mocno, jak jego imiennik. Jest przeciętny, a do tego nie ma szczęki, co wiemy po jego walce z Cunninghamem.

W kontrakcie na walkę Kliczko - Fury była zawarta klauzula o rewanżu, z której zechce najprawdopodobniej skorzystać 39-letni były czempion. Zdaniem Adamka, drugie starcie rozwieje wątpliwości.

- Czasówka dla Kliczki. Wygra przez nokaut, w parę rund. Dobrze, że Fury teraz dziękował Bogu za zwycięstwo.

Źródło artykułu: