Fury sensacyjnie pokonał Władimira Kliczkę 28 listopada. Odebrał Ukraińcowi tytuły federacji WBO, WBA, IBO i IBF. Organizacja International Boxing Federation postawiła pozbawić Brytyjczyka pasa, bowiem nie może on w najbliższym czasie przystąpić do walki z obowiązkowym pretendentem, Wiaczesławem Głazkowem. "Olbrzym z Wilmslow" ma obowiązek stoczyć rewanż z "Doktorem Stalowym Młotem" i wówczas w stawce będą trzy tytuły.
Wobec tego Głazkow stanie przed szansą wywalczenia wakującego trofeum, a jego rywalem będzie niepokonany Charles Martin, który w sobotę na gali Premier Boxing Champions w San Antonio miał skrzyżować rękawice z Dominicem Breazealem. Wszystko wskazuje, że Martin wycofa się z tego pojedynku, by w spokoju przygotowywać się do konfrontacji z "Czarem".
Głazkow w 2014 roku pokonał na punkty Tomasza Adamka, sięgając po pas mistrza Ameryki Północnej. W marcu tego roku wypunktował Steve'a Cunninghama, a w sierpniu znokautował Kertsona Manswella.
Wasilewski: Wyjazd Szpilki do USA to dla nas wielki eksperyment
Czy decyzja federacji IBF jest słuszna? 
I w sumie dobrze, bo już nudą wiało. ten Charles Martin jest CIENKIJest z dobrych bokserów jeszcze: Anthony Joshua, Deontay Wilder A z naszych IZU, . Może Wach, ale musiał by sporo trenować, no i Włodarczyk, jak się ogarnie sam ze sobą.
Tym dwóm ostatnim latka lecą.... Czytaj całość