Maciej Sulęcki: Gołowkin? Będzie bolało, ale dam radę

- Gołowkin to nie maszyna. Trzeba stanąć przed lustrem, odbyć ze sobą męską rozmowę, powiedzieć sobie: będzie bolało, ale dam radę... i ogień! - mówi Maciej Sulęcki w rozmowie z Boxing.pl.

Michał Bugno
Michał Bugno

W czwartek promotor mistrza świata IBF i WBA wagi średniej Giennadija Gołowkina Tom Loeffler wyraził zainteresowanie organizacją walki z Maciejem Sulęckim. Polak jest chętny do takiego pojedynku, choć jeszcze nie w tej chwili.

- Nie ukrywam, że na początku byłbym bardziej zainteresowany walką z Danielem Jacobsem, a ewentualna wygrana z nim wzbudziłaby ogromne zainteresowanie moja potyczką z Gołowkinem. "GGG" to nie maszyna. Trzeba stanąć przed lustrem, odbyć ze sobą męską rozmowę, powiedzieć sobie: będzie bolało, ale dam radę... i ogień! - mówi Maciej Sulęcki w rozmowie z Boxing.pl.

Pięściarz grupy Sferis KnockOut Promotions wróci na ring w czerwcu. Dokładną datę poda w najbliższym czasie.

- Jeżeli chodzi o rywala, to zostanie on potwierdzony niebawem, jak wszystkie szczegóły zostaną ustalone. W tej chwili koncentruję się tylko na czerwcowym występie, ale nie ukrywam, że w niedalekiej przyszłości byłbym zainteresowany podjęciem negocjacji w sprawie tego pojedynku - dodaje 26-letni pięściarz.

Sulęcki na zawodowych ringach walczył 22 razy. Pozostaje niepokonany.

Zobacz także - To dlatego Krzysztof Włodarczyk wycofał się z walki o mistrzostwo świata

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×