Podczas lutowej gali w Legionowie Krzysztof Zimnoch został niespodziewanie znokautowany przez Mike'a Mollo. W powrocie na ring ma mu pomóc walka z 37-letnim Airichem, którego rekord pozostawia wiele do życzenia. To 23 zwycięstwa, 16 porażek i 2 remisy.
- W tej walce na pewno trzeba będzie uważać, jak na każdego rywala w wadze ciężkiej. Poza tym Airich lubi przyjąć i potem stara się oddać - analizuje swojego najbliższego rywala Zimnoch w rozmowie z ringpolska.pl.
- Airich nie lubi się cofać. Idzie do przodu i zadaje sporo ciosów. Na pewno będzie niebezpieczny w pierwszej fazie walki - dodaje polski pięściarz.
Zimnoch do walki przygotowuje się w Londynie pod okiem trenera CJ Husseina.
- Trenuję ciężko jak zawsze i będę w dobrej formie na galę w Szczecinie - zapowiada 32-latek.
Zobacz także - Krzysztof Włodarczyk: Adamek nie jest aż tak stary, żeby rezygnować