Kilka dni temu Izu Ugonoh podpisał kontrakt z Alem Haymonem. Amerykanin jest najpotężniejszym menadżerem w świecie zawodowego boksu, pomaga niezliczonej liczbie gwiazd pięściarstwa. W rozwoju polskiego pięściarza może to być milowy krok.
- Na razie cieszę się czasem wolnym, trochę podróżuję, święta spędzam z mamą i rodziną w Anglii. W okolicach stycznia wracam do Las Vegas i szykuję się z Kevinem Barrym do dużej walki, mam nadzieję, że w marcu w Ameryce - zdradza swoje plany Izuagbe Ugonoh w rozmowie z boxingscene.com.
- Myślę, że zamysł jest taki, żeby zbudować moje nazwisko na arenie międzynarodowej. Oczywiście mamy w głowie walki z pewnymi rywalami, ale na razie chciałbym zachować to w tajemnicy, będą niespodzianki dla kibiców. Póki co odpoczywam i ufam, że moja ekipa przygotuje dla mnie ekscytujące pojedynki na przyszły rok - dodaje polski pięściarz.
W tym roku Ugonoh stoczył dwie walki, w których pokonał przed czasem Ricardo Ramireza i Gregory'ego Tony'ego. Na koncie ma już 17 zwycięstw. Pozostaje niepokonany.
ZOBACZ WIDEO: Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje