- "Diablo" i Noel Gevor wyznaczeni do walki eliminacyjnej IBF. Zgodnie z planem. Marco Huck prawdopodobnie zawalczy z Briedisem o WBC Interim - koniec marca lub początek kwietnia w Niemczech. Świetna walka - napisał na Twitterze szef grupy Sferis KnockOut Promotions i promotor Krzysztofa Włodarczyka, Andrzej Wasilewski.
- Zmusiliśmy Hucka do wyboru IBF lub WBC. Wybrał WBC, więc "Diablo" ma finalny eliminator IBF. WBC też pilnujemy. Świetnie to rozegraliśmy - ocenił.
Zmusilismy Hucka do wyboru IBF lub WBC. Wybral WBC wiec Diablo ma finalny eliminator IBF....WBC tez pilnujemy. Swietnie to rozegralismy.
— Andrzej Wasilewski (@boxingfun) 13 grudnia 2016
W miniony weekend Krzysztof Włodarczyk wygrał na gali we Wrocławiu z reprezentantem Niemiec, Leonem Harthem. - Liczę, że walka ta w dużej mierze zbliży mnie do pojedynku o mistrzostwo świata. A czy będzie ostatnia czy przedostatnia? Nie wiem. Interesuje mnie tylko to, żeby zrobić kolejny krok w kierunku walki o tytuł - mówił kilka dni temu w rozmowie z WP SportoweFakty.
Dziś wiadomo już, że pojedynek z Gevorem będzie jego przedostatnim wyzwaniem o pas mistrzowski IBF. Później będzie miał okazję zmierzyć się z Muratem Gassijewem, który pas IBF dzierży od 3 grudnia, od kiedy pokonał Denisa Lebiediewa.
Do mistrzowskiego tytułu Włodarczyk mógł się już przyzwyczaić. W latach 2006-07 był już mistrzem świata IBF w wadze junior ciężkiej, a później, w latach 2010-2014, mistrzem świata WBC. Po zdobyciu drugiego z pasów zaliczył aż sześć udanych obron, długo utrzymując się na bokserskim szczycie.
ZOBACZ WIDEO: Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem