Ostatnią walkę Mariusz Wach stoczył w połowie maja. Na gali w Kędzierzynie-Koźlu pokonał Brazylijczyka Marcelo Luiza Nascimento. Jesienią doświadczony pięściarz miał walczyć na gali Polsat Boxing Night, jednak impreza została odwołana.
Wszystko wskazuje na to, że na ring Wach wróci w połowie marca na gali organizowanej w Niemczech. Szczegóły tego występu nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone.
W niedzielę media obiegła informacja, że Wach otrzymał też propozycję stoczenia kilku walk w MMA na galach KSW. Przez chwilę wydawało się, że może walczyć już podczas majowej gali na PGE Narodowym w Warszawie, jednak dziś wiadomo, że w oktagonie zobaczymy go w dalszej przyszłości.
- Kontrakt na cztery-pięć walk oczywiście mnie interesuje, bowiem będę musiał przestawić tryb życia i treningów. Do debiutu oczywiście muszę się przygotować, więc to z pewnością nie będzie występ w najbliższym czasie. Coś jest jednak na rzeczy, za parę miesięcy fani MMA będą mogli zobaczyć mnie w klatce. Nie chcę jednak tak szybko skończyć z boksem - powiedział Mariusz Wach w rozmowie z serwisem polsatsport.pl.
W ostatnim czasie Wach otrzymał m.in. ofertę walki w Niemczech z Erkanem Teperem. Polak jest też obowiązkowym rywalem dla świeżo upieczonego mistrza Europy Agita Kabayela.
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Joanna Jędrzejczyk woli trenować w USA