Do walki Krzysztofa Głowackiego z pochodzącym z Namibii Vikapitą Meroro dojdzie na gali 22 kwietnia w Legionowie. Dla Polaka będzie to pierwszy pojedynek od czasu wrześniowej porażki z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem, w której stracił pas mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej.
- Zrobię wszystko, by wrócić na mistrzowski tron. Pierwszym krokiem na tej drodze jest walka w Legionowie z Vikapitą Meroro - podkreśla Krzysztof Głowacki.
Według informacji serwisu ringpolska.pl, są spore szanse, że w przypadku zwycięstwa Głowacki jeszcze tego lata stanie przed szansą walki o tytuł mistrza świata IBF, należący obecnie do Rosjanina Murata Gassijewa.
Podczas legionowskiej gali dojdzie także do ciekawego pojedynku w wadze ciężkiej, w którym spotkają się Krzysztof Zimnoch i były pretendent do tytułu mistrza świata Amerykanin Michael Grant, który ma za sobą walki m.in. z Lennoxem Lewisem, Andrzejem Gołotą i Tomaszem Adamkiem.
ZOBACZ WIDEO: Ewa Piątkowska: konflikt z Ewą Brodnicką to najlepsze, co mi się przytrafiło