Pierwotnie przeciwnikiem Artur Szpilki miał być Dominic Breazeale, ale w poniedziałek pojawiła się informacja, że Amerykanin się rozmyślił. Polski pięściarz ostro skomentował te doniesienia na Twitterze.
"Dziś trener mi mówi, że DB nie chce ze mną walczyć, a jeszcze kilka dni temu chciał. Leszcze, same leszcze" - napisał Szpilka. Okazuje się, że 31-latka zastąpi polski zawodnik.
Dziennikarz Polsatu Sport, a od niedawna promotor bokserski Mateusz Borek ujawnił, że największe szanse na pojedynek ze Szpilką ma Adam Kownacki.
Wszystko wskazuje na to, że jednak dojdzie do walki @szpilka_artur vs @AKbabyface 15 lipca w New York City. Szczegóły wkrótce.
— Mateusz Borek (@BorekMati) 15 maja 2017
Pierwsze przymiarki do organizacji starcia Szpilki z Kownackim czynione były w kwietniu, jednak "Babyface" musiał zrezygnować z największego wyzwania w swojej zawodowej karierze ze względu na chory ząb.
Teraz Kownacki czuje się już dobrze i niebawem ma przylecieć do Polski, by sparować z Tomaszem Adamkiem, szykującym się do gali Polsat Boxing Night. 28-latek stoczył na zawodowych ringach 15 walk, wszystkie wygrał, z czego 12 przed czasem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szpilka uczy pięściarza z Dominikany polskich piosenek