Mike Tyson: Nigdy nie zgwałciłem tej kobiety, nie mógłbym z tym żyć

Legendarny amerykański pięściarz Mike Tyson w trakcie wywiadu dla radia internetowego NPR News został zapytany reportera o głośną sprawę gwałtu sprzed wielu lat. Mimo kilku lat w więzieniu "Żelazny Mike" zaprzeczył, że coś podobnego miało miejsce.

Michał Bugno
Michał Bugno
Mike Tyson Getty Images / Na zdjęciu: Mike Tyson

W lipcu 1991 roku Mike Tyson został oskarżony o gwałt na 18-letniej Desiree Washington, a kilka miesięcy później został skazany na sześć lat więzienia. Ze względu na dobre sprawowanie wyszedł na wolność już po trzech latach.

W trakcie niedawnego wywiadu dla radia internetowego NPR News Mike Tyson został zapytany o tę kwestię.

- Nie czułbym, że dobrze wykonuję swoją pracę, gdybym siedząc tu z tobą, nie przywołał sprawy gwałtu. Czy to przykład sytuacji, w której pożałowałeś tego, jak kogoś potraktowałeś? - zapytał reporter David Greene.

- Nigdy nie zgwałciłem tej kobiety. To tylko coś, za co zostałem aresztowany, ale nigdy tego nie zrobiłem. Dali mi możliwość, żebym przyznał się, że do gwałtu, a będę mógł odejść. W rzeczywistości jednak nigdy bym tego nie zrobił. Nie mógłbym z tym żyć - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Jackiewicz wygrał zakład ze Szpilką. "Artur zachował się honorowo"
Czy Mike Tyson mówi prawdę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×