Sulęcki chce walki z Gołowkinem lub Joshuą. Bokser rozpoczął "wojnę" z promotorem na Twitterze

Getty Images / Na zdjęciu: Maciej Sulęcki
Getty Images / Na zdjęciu: Maciej Sulęcki

Maciej Sulęcki stracił cierpliwość i zaatakował swojego promotora, zarzucając mu brak aktywności. - Mogę walczyć z każdym, nawet z Giennadijem Gołowkinem czy Anthonym Joshuą - twierdzi bokser.

Na sobotniej gali Polsat Boxing Night 7 w trójmiejskiej Ergo Arenie Maciej Sulęcki w wielkim stylu pokonał Argentyńczyka Damiana Ezequiela Bonellego. Walka, podczas której rywal polskiego pięściarza trzy razy lądował na deskach, trwała tylko trzy rundy.

- Sylwetka mojego pierwszego, najlepszego w Polsce trenera - Paweł Kłak. Podjąłem decyzję, że jak wrócę do USA to tylko w towarzystwie tego Pana - napisał Sulęcki na Twitterze po walce w Ergo Arenie.

W komentarzu do swojego postu 28-letni pięściarz z Warszawy dał do zrozumienia swoim promotorom, że powoli traci już cierpliwość i chce pojedynków z czołówką światową za duże pieniądze. - Na takie walki szkoda czasu. Tylko czołówka, bo resztę kończę do 3. rundy. Brawo ja! - napisał Sulęcki na portalu społecznościowym.

"Striczu" zapewnił, że może walczyć z każdym, nawet z Giennadijem Gołowkinem czy Anthonym Joshuą. - Obojętne mi. Zasługuję na duże walki za duże pieniądze. Czekam na ruchy promotorów. Szkoda mi zdrowia na walki z frajerami. Jestem zawodnikiem wagi junior średniej, w średniej mogę walczyć tylko o tytuł. (…) Do Joshuy też bym wyszedł przy odpowiedniej propozycji - dla mnie nie ma problemu. Nie takich się uwalało - napisał.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją!

[/color]

Dostało się też promotorowi Andrzejowi Wasilewskiemu. - Denerwuje mnie olewanie mojej osoby Panie Andrzeju. (…) Czekać? Czekać można na zachód słońca, bo jest pewny, a w tym biznesie trzeba zawodnika doprowadzić do tytułu. Proponuje eliminator... - zaatakował Sulęcki.

Wasilewski szybko odpowiedział na zarzut i zdradził, że - tu cytat: "Od razu wczoraj wysłałem maila do USA z info". Promotor zapewnił swojego pięściarza, że przyjaźni się z promotorem "GGG" i jeśli tylko będzie luka, to jest duża szansa na zakontraktowanie walki z mistrzem z Kazachstanu. - Bla bla bla... - skomentował wpis swojego promotora Sulęcki.

Od blisko trzech lat Sulęcki demoluje swoich kolejnych rywali. Pokonał przed czasem Grzegorza Proksę, Daryla Cunninghama, Rodrigueza Berrio, Derricka Findleya, Hugo Centeno, Jorge Michi Munoza i w sobotę argentyńskiego króla nokautu - Bonellego.

Komentarze (7)
avatar
Chrisrks
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno odmówić racji Maciejowi,jeżeli idzie o poważne walki.Myślę,ze jako jedyny Polski bokser jest na nie gotowy.Oczywiście nie bierzmy dosłownie jego słów o walkach z GGG czy A.J-em.Chodzi r Czytaj całość
Marcin Sz
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo dobrze niech mierzy wysoko "go big or go home" 
avatar
krynston
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Nie takich się uwalało" ho ho ho! Kogo tam na rozkładzie masz panie Sulęcki, że możesz z GGG chociażby porównać? 
avatar
krynston
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ech, a miałem Sulęckiego za odrobinę mądrzejszego... Cisnąć na szczyt można ale z tym Joshuą czy Gołowkinem to przesadził. 
avatar
Zartanxxx
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak tak już sodóweczka uderza to główki. GGG jak pokona Alvareza to powinien skończyć karierę bo gość zrobił wszystko co miał