Dwa tygodnie temu promotorzy Władimira Kliczki (64-5, 53 KO) i Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO) oficjalnie rozpoczęli rozmowy na temat organizacji rewanżowego pojedynku. Kontrakt gwarantował Kliczce prawo do rewanżu, ale Ukrainiec długo zwlekał podjęciem decyzji o ponownym wejściu do ringu.
Media informowały, że do drugiej walki Brytyjczyka z Ukraińcem może dojść w Chinach, Dubaju albo Cardiff, ale wszystko wskazuje na to, że pojedynek odbędzie się w Las Vegas w T-Mobile Arenie. Datę ustalono na 11 listopada.
- Dopięcie formalności zajmie pewnie kilka tygodni, ale wierzę, że Kliczko przyjmie tę walkę, a Las Vegas to nasz preferowany wybór - stwierdził Hearn w rozmowie ze Sky Sports. Ostatnio wraz z Joshuą gościł w Las Vegas, by uzyskać licencje na organizację walk bokserskich w Newadzie.
- Nie jest tajemnicą, że robimy wszystko, by sprowadzić tę walkę do Las Vegas. To byłaby największa w ostatnich dekadach walka wagi ciężkiej w Las Vegas, więc chcemy ją mieć u siebie - zapewnia szef amerykańskiej stacji telewizyjnej Showtime, Stephen Espinoza.
Pierwsza walka między Joshuą a Kliczką, do której doszło 29 kwietnia na londyńskim Wembley, była jedną z najbardziej spektakularnych w historii boksu. Brytyjczyk pokonał Ukraińca przez nokaut w 11. rundzie i po raz trzeci w karierze obronił pas IBF, a do tego zdobył pasy WBA i IBO.
ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)