Trwa odliczanie do pojedynku, o którym mówi cały świat. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu w Las Vegas zmierzą się Floyd Mayweather Jr i Conor McGregor. Walka odbędzie się na zasadach bokserskich, co stawia w uprzywilejowanej sytuacji niepokonanego pięściarza. McGregor - mistrz UFC w wadze lekkiej - zapowiada jednak sensację.
Kibiców zżera ciekawość, co wydarzy się w ringu. Fachowcy patrzą na ten pojedynek z dystansem. Kilka dni temu Lennox Lewis nazwał walkę w Las Vegas "farsą". Teraz głos w tej sprawie zabrał Oscar De La Hoya.
44-letni Amerykanin, były bokserski mistrz świata w sześciu kategoriach wagowych, w ostrych słowach skomentował sobotni pojedynek.
"Mayweather vs McGregor. Pier****ie się. Obaj okazujecie brak szacunku dla boksu" - napisał mistrz olimpijski z Barcelony, dodając przy okazji hashtag #CaneloGGG (przed zaplanowaną na wrzesień walką Saula Alvareza z Giennadijem Gołowkinem)
De La Hoya już wcześniej krytycznie wypowiadał się o starciu niepokonanego boksera z mistrzem UFC. - To jest jak cyrk - mówił, wyrażając swoje obawy, czy do tego starcia w ogóle dojdzie. - Obaj mają zbyt wielkie ego, by podzielić się dochodami. A do tego muszą się podzielić z UFC - dodał "Golden Boy".
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #8: Tybura zdradził plan na Hunta (wideo)