Jak wyznał Jarrell Miller, jego pojedynek z Polakiem ma miano półfinałowego eliminatora do pasa IBF w wadze ciężkiej, którego posiadaczem jest Anthony Joshua. Zwycięzca starcia w kolejnej walce będzie miał okazję zdobyć oficjalnie miano pretendenta do tytułu.
- Wiem, że jeśli pokonam Wacha, a potem wygram jeszcze jedną walkę, to będę oficjalnym pretendentem - wyznał Jarell Miller.
Zadecydowanym faworytem bukmacherów nadchodzącego pojedynku jest niepokonany Amerykanin. "Bib Baby" na 19 zawodowych walk aż 17 kończył przed czasem, zostawiając w pokonanym polu m.in. Geralda Washingtona czy Freda Kassiego. Z kolei Mariusz Wach w 2017 roku stoczył jeden pojedynek. 37-letni krakowianin w marcu niespodziewanie pokonał w Niemczech faworyzowanego Erkana Tepera.
Starcie Miller - Wach pokaże w Polsce stacja Polsat Sport.
ZOBACZ WIDEO Artur Boruc: Cieszę się z tego, co osiągnąłem i niczego nie żałuję
Uważam że Miller nie przetrwa z Joshuą lub Wilderem paru nawet rund ....
Wach ma szansę , jak nię będzie zadawać żadnych ciosów Czytaj całość