Oscar de la Hoya gotowy powrócić na ring. Wyzwał do walki Conora McGregora

Materiały prasowe / Fightklub / Oscar De La Hoya vs Manny Pacquiao
Materiały prasowe / Fightklub / Oscar De La Hoya vs Manny Pacquiao

Jeden z najlepszych pięściarzy w historii boksu zawodowego, Oscar de la Hoya (39-6, 30 KO), jest gotów powrócić na ring na starcie z mistrzem UFC w wadze lekkiej, Conorem McGregorem (0-1). - Potrzebowałbym dwóch rund, żeby go znokautować - zapowiada.

W tym artykule dowiesz się o:

Oscar de la Hoya to właściciel prężnie działającej na bokserskim rynku grupy Golden Boy Promotions. 44-latek ostatni raz w ringu pojawił się w grudniu 2008 roku, kiedy w hitowym pojedynku przegrał przed czasem z Mannym Pacquiao.

"Golden Boy" to były mistrz świata aż sześciu kategorii wagowych oraz złoty medalista olimpijski z Barcelony. - Wróciłbym do boksu na tę walkę. Potrzebowałbym dwóch rund, żeby go znokautować. Jestem wojownikiem, ta chęć rywalizacji we mnie nie wygasła. Mógłbym jeszcze stoczyć jedną lub dwie walki - powiedział de la Hoya.

44-letni weteran światowych ringów to nie pierwszy bokser, który wyzwał do walki gwiazdę UFC. Po debiucie Conora McGregora w pięściarstwie, wyzwanie zdążył mu już rzucić m.in. były sparingpartner, Paul Malignaggi.

"Notorious" 26 sierpnia przegrał z Floydem Mayweatherem Jr przez techniczny nokaut w 10. rundzie. Irlandczyk, który niedługo ma ogłosić kolejną walkę w UFC, nie porzuca jednak planów związanych z boksem.

ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski: Zabrakło wszystkiego po trochu

Komentarze (1)
avatar
Tom Kasz
14.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak zobaczył ile dostal za walke Mayweather z McGregorem, od razu mu sie dolary w oczach zapalily. Jednak w wieku 44 lat i prawie 10 poza ringiem, to juz nie bokser, a bokserski freak.