Adam Kownacki: Trzeba było się bić. W końcu to Brooklyn
Adam Kownacki w przyszłym roku ma stoczyć pierwszą walkę w Polsce. Pięściarz opowiedział o czasie dorastania w Stanach Zjednoczonych.
W czasie dorastania Kownacki mieszkał na Brooklynie, gdzie zdarzały się niebezpieczne sytuacje.
- Byłem nowy na dzielnicy, na dodatek byłem grubaskiem, więc każdy się ze mnie śmiał. Spotykałem się z uszczypliwościami. Dzieci potrafią być wredne, ale mówiły prawdę, bo ważyłem ponad 100 kilogramów. Były zaczepki, ale jakoś dawałem sobie radę. Czasami trzeba było się bić, w końcu to Brooklyn.
- Greenpoint był w miarę spokojny i bezpieczny. Gorzej było w East New York, tam strzelaniny były codziennie. Chodziłem do szkoły w głębi Brooklynu, tam też było nieciekawie. Zdarzało się, że chłopaki przychodzili do szkoły z pistoletami - dodał.
Kownacki ma powalczyć w Polsce na Polsat Boxing Night. Gala ma się odbyć na przełomie kwietnia i maja.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"