Cztery lata za doping? Tyson Fury czeka na decyzję i porównuje się do Alego

Tysona Fury'ego może czekać długi rozbrat z boksem zawodowym. Według "Daily Star" brytyjski pięściarz może zostać ukarany czteroletnią dyskwalifikacją. W przyszłym tygodniu ma zapaść ostateczna decyzja.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Tyson Fury Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Tyson Fury
Tyson Fury ostatnią walkę stoczył 28 listopada 2015 roku. Wtedy niespodziewanie pokonał na punkty Władimira Kliczko i zdobył tytuły mistrza świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO w wadze ciężkiej. Następnie wszystkie te tytuły stracił po tym, gdy miał problemy z narkotykami (w jego organizmie wykryto kokainę) i nie był gotowy do kolejnych walk.

Jego dopingowe problemy rozpoczęły się w 2015 roku. Sprawa wciąż nie jest wyjaśniona, przez co Brytyjczyk ma zawieszoną bokserską licencję i nie może wznowić kariery. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym tygodniu zapadnie ostateczny wyrok. Według "Daily Star" brytyjski pięściarz może zostać ukarany czteroletnią dyskwalifikacją.

Ciekawostką jest fakt, że kuzyn Fury'ego, ma podobny zarzut, ale obaj zaprzeczają, że kiedykolwiek zażywali środki poprawiające wydolność.

Fury podkreśla, że sprawa ma charakter polityczny. Bokser czeka na decyzję i porównuje swoją sytuację do Muhammada Alego. - Jestem trzymany z dala od ringu ze względu na politykę, tak jak kiedyś Muhammad Ali. Nie walczę dwa lata, w przypadku Alego przerwa trwała trzy lata i siedem miesięcy. Mimo wszystko to nie miało na niego negatywnego wpływu. Wrócił jako największy - cytuje wypowiedzi Brytyjczyka portal "bokser.org".

ZOBACZ WIDEO: Co za historia! Gol bramkarza dał remis! - skrót meczu Benevento Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Tyson Fury powinien wrócić na zawodowe ringi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×