Deontay Wilder pewny siebie: Mogę spokojnie pobić rekord Floyda Mayweathera

Getty Images / Al Bello / Staf / Na zdjęciu: Deontay Wilder
Getty Images / Al Bello / Staf / Na zdjęciu: Deontay Wilder

Deontay Wilder słynie z odważnych wypowiedzi. Teraz Amerykanin przyznał, że jest w stanie pobić rekord należący do Floyda Mayweathera. Chodzi o 50 zwycięskich walk na zawodowym ringu. W tym momencie jego bilans wynosi 39 wygranych.

W tym artykule dowiesz się o:

- Ludzie powoli zaczynają mówić o tym rekordzie i ja również dałem się na to złapać, myśląc momentami o poprawieniu osiągnięcia Mayweathera, a wcześniej Rocky'ego Marciano. Spokojnie mogę się pokusić o pobicie tych rekordów. Przecież dopiero teraz wchodzę w najlepszy okres mojej kariery. Dziś wiem o sobie w ringu znacznie więcej, niż jeszcze do niedawna - cytuje wypowiedź Deontay'ego Wildera portal bokser.org.

Amerykanin na zawodowym ringu wygrał 39 pojedynków. Ma za sobą sześć obron pasa World Boxing Council. Do rekordu Floyda Mayweathera Jr trochę mu jeszcze brakuje (50 wygranych walk).

Wilder ostatni swój pojedynek stoczył w listopadzie. Bez żadnego problemu uporał się z Bermanem Stivernem. 39-letni pięściarz nie był w stanie zatrzymać rozpędzonego Amerykanina, który już w pierwszej rundzie znokautował rywala. Od razu po walce Wilder zapowiedział, że chce walczyć z Anthonym Joshuą. Na razie te plany musi odłożyć na bok, bo jego kolejnym rywalem będzie Kubańczyk Luis Ortiz.

Walka została zaplanowana na 3 marca na Brooklynie. Ciekawostką jest fakt, że pierwotnie pojedynek między nimi miał odbyć się 4 listopada 2017 roku, ale... nie doszło do niego z powodu wpadki dopingowej Kubańczyka.

ZOBACZ WIDEO: Jacek Adamczyk: Michał Materla to dla mnie cichy bohater tego roku w KSW

Komentarze (3)
avatar
--iki--
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
w mojej ocenie AJ jest najbardziej przecenianym pięściarzem HW obecnie natomiast zabawne jest to jak wszyscy deprecjonują Wildera. Jeszcze 3 lata temu wszyscy twierdzili ze Wilder nie ma paliwa Czytaj całość
avatar
antoni73
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Deontay Wilder walczyl ze samymi emerytami lub kelnerami , prawdziwe wyzwanie bedzie z anthony joshua , na ta walke czekam mam nadzieje ze doczekam, zaden z nich nie jest moim idolem, ale staw Czytaj całość
avatar
sullifan
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie bez powodu Joshua go unika. Czas wysokich zarobków trzeba wykorzystać na maksa.