Deontay Wilder poinformował media, że zerwał rozmowy z promotorem Anthony'ego Joshuy, Eddiem Hearnem, ponieważ ten ciągle składał mu ofertę walki z Dillianem Whyte'em, zamiast z "AJ".
Mistrz świata WBC w wadze ciężkiej nie zostawił suchej nitki na obozie czempiona boksu z Wielkiej Brytanii. - Joshua nie chce ze mną walczyć. Za brak porozumienia obwinia swojego promotora, a sam co chwilę zmienia zdanie. Mówi o tym, że przystąpi do walki w USA, a za chwilę, że jednak w Anglii. Prawda jest taka, że obaj unikają tej konfrontacji - zaatakował obóz rywala 32-letni Wilder.
- Po co oni przylatują do Ameryki i oferują mi Whyte'a? Hearn, nie przychodź z tym więcej do mnie. Ja chcę Joshuę. Wbij sobie to do tego pieprz... umysłu! - dodał słynny Amerykanin.
Deontay Wilder slams Anthony Joshua and Eddie Hearn with wild accusationshttps://t.co/VYiOCXgHLj pic.twitter.com/CrQDw1dDIn
— Sun Sport (@SunSport) 25 stycznia 2018
W swojej 7. obronie pasa World Boxing Council Wilder zmierzy się z Kubańczykiem Luisem Ortizem. Do potyczki dojdzie 3 marca na Brooklynie. - Jestem artystą, jeśli chodzi o nokauty i tak samo potraktuję Ortiza - zapowiada "The Bronze Bomber" (39-0, 38 KO).
Joshua, który ma w posiadaniu pasy WBA, IBF i IBO, swój najbliższy pojedynek stoczy z czempionem WBO Josephem Parkerem. Walka, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców, odbędzie się 31 marca w Principality Stadium w Cardiff.
ZOBACZ WIDEO Szalony plan Narkuna przyniósł skutek. "Wszystko zapoczątkował Borek"