Fenomenalny Murat Gassijew znokautował Yuniera Dorticosa. Walka z Ołeksandrem Usykiem już w maju

Getty Images / Na zdjęciu: Murat Gassijew, mistrz świata IBF w kategorii junior ciężkiej
Getty Images / Na zdjęciu: Murat Gassijew, mistrz świata IBF w kategorii junior ciężkiej

To był pojedynek, który może być jednym z głównym kandydatów do najlepszych walk 2018 roku. Murat Gassijew po emocjonującym starciu znokautował w dwunastej rundzie Yuniera Dorticosa.

Półfinał World Boxing Super Series w kategorii junior ciężkiej zakończył się nokautem w dwunastej rundzie. Murat Gassijew (26-0, 19 KO) posłał na deski Yuniera Dorticosa (22-1, 21 KO) i już 11 maja zmierzy się Ołeksandrem Usykiem (14-0, 11 KO) w wielkim finale.

Rosjanin po fenomenalnej walce odnotował w dwunastej odsłonie trzy nokdauny - po ostatnim Dorticos wylądował na linach, co automatycznie przerwał sędzia starcia.

- To było ważne dla mnie. To była moja pierwsza walka unifikacyjna. Yunier Dorticos wykonał świetną robotę. Jest fantastycznym mistrzem i mocno bije. Bardzo go szanuję - powiedział po walce Gassijew.

Oprócz obrony tytułu IBF World i zdobycia pasa WBA Super World, "Iron" zagwarantował sobie miejsce w finale turnieju World Boxing Super Series. Rosjanin skrzyżuje rękawice z Ołeksandrem Usykiem, który 27 stycznia pokonał większościową decyzją sędziów Mairisa Briedisa.

- Chcę pogratulować Muratowi zwycięstwa. Spodziewam się spektakularnej i pięknej walki - zapowiedział Usyk w ringu po walce Gassijewa.

Początek pojedynku należał do Dorticosa, który za wszelką cenę chciał jak najlepiej rozpocząć starcie. Niekiedy szaleńczymi atakami "The KO Doctor" starał się wyprowadzić Gassijewa z równowagi, jednak Rosjanin przez cały czas ze spokojem realzował swoją taktykę w ringu.

Z minuty na minutę emocje w starciu rosły, a obaj zawodnicy postanowili zagwarantować kibicom niesamowite widowisko. Od dziewiątej rundy wszystko toczyło się już na korzyść Gassijewa, który kontrolował starcie i obijał swojego przeciwnika. W jedenastej odsłonie było blisko nokdaunu na Dorticosie, jednak Kubańczyk przetrwał ofensywę rywala.

W dwunastej rundzie wszystko było już jasne. Dorticos dwukrotnie wylądował na deskach i sędzia już wtedy mógł zakończyć pojedynek. Pozwolił jednak Kubańczykowi kontynuować starcie, jednak Gassijew szybko to wykorzystał i po raz kolejny posłał przeciwnika na deski.

Finał pomiędzy Muratem Gassijewem a Ołeksandrem Usykiem odbędzie się w mieście Dżudda w Arabii Saudyjskiej.

ZOBACZ WIDEO Szpilka skomentował awanturę na KSW 41

Komentarze (3)
avatar
--iki--
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jak pisalem nikt nie stawial na kubanczyka a ten pokazal sie z bardzo dobrej strony i byl chyba najbardziej wymagajacym rywalem rosjanina do tej pory ! Co do obu zawodnikow to obaj boksowal Czytaj całość
avatar
Rosman39
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak w ogole to dlaczego piszecie Yunier Dorticos po angielsku, a Murat Gassijew po polsku ? Oprocz tego dostrzeglem tez pare innych blegow... po nokaucie Dorticos nie wpadl na liny,a wypadl p Czytaj całość
avatar
Rosman39
4.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Takie walki chce sie ogladac,Gassiev jest fenomenalny !