Komisja Sportowa Stanu Nevada tymczasowo zawiesiła Saula Alvareza. To reakcja na wpadkę antydopingową meksykańskiego boksera. W trakcie wyrywkowych badań w jego organizmie wykryto clenbuterol.
10 kwietnia Alvarez stawi się na kolejnym przesłuchaniu przed komisją. Wtedy też ma zapaść decyzja ws. jego walki z Giennadijem Gołowkinem, która zaplanowana jest na 5 maja.
Specjaliści mówią, że śladowe ilości, które wykryto mogą pochodzić m.in. z "zanieczyszczonego" mięsa. Podobno taka ma być linia obrony boksera. - Poddam się wszystkim możliwym testom, które mogą mnie oczyścić z tych zawstydzających zarzutów - podkreśla Alvarez.
Pięściarz, mimo problemów dopingowych, jest w trakcie przygotowań do rewanżowej walki z Gołowkinem. 16 września ubiegłego roku w Las Vegas kibice zobaczyli 12 pasjonujących rund w starciu o mistrzostwo świata federacji IBF, IBO, WBA i WBC w wadze średniej. Sędziowie punktowali wówczas 118:110 na korzyść Alvareza, 115:113 dla Gołowkina i 114:114 i dzięki remisowi pasy mistrzowskie pozostały na biodrach Kazacha.
ZOBACZ WIDEO Adamek przed Polsat Boxing Night: trener zwariował