Walka Mateusza Masternaka (40-4, 27 KO) z Yourim Kalengą (23-4, 16 KO) odbędzie się 21 kwietnia w Częstochowie. Będzie to drugi pojedynek tych pięściarzy. Poprzednio lepszy był Kongijczyk. Polski bokser nie ukrywa, że chce się zrehabilitować za porażkę, a triumf może mu otworzyć drzwi do wielkich walk.
- To jedyny zawodnik, z któym chciałem zmierzyć się jeszcze raz. Właśnie po tej walce miałem do siebie żal, że nie zrobiłem wszystkiego, co w mojej mocy, aby wygrać - przyznał Masternak w rozmowie z polsatsport.pl. Obaj zawodnicy są w światowej czołówce kategorii junior ciężkiej.
Porażka może drogo kosztować. Zwycięzca oprócz tego, że otrzyma pas federacji WBO European, to będzie w grze o możliwość rywalizacji o pas mistrza świata. W przeszłości tytuł mistrza Europy zgarnął Krzysztof Głowacki, co otworzyło mu drzwi do walki o tytuł zawodowego mistrza świata przeciwko Marco Huckowi.
Masternak w wywiadach nie ukrywa, że zdobycie mistrzostwa jest jego celem. Pojedynek z Kalengą ma pozwolić mu na stoczenie potyczki o zrealizowanie swoich marzeń.
ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej