W ostatnich tygodniach spekulacjom nie było końca. Mistrz świata IBO, WBA, IBF i WBO stanie do kolejnej obrony tytułów już 22 września na wielkim stadionie Wembley. Przeciwnikiem Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO) będzie doświadczony i niepokonany od siedmiu lat Aleksander Powietkin (34-1, 24 KO). Nieoficjalnie mówi się, że pojedynek ten może na żywo oglądać blisko 100 tys. osób.
Brytyjczyk w ostatnich dwóch starciach odprawił przed czasem Carlosa Takamę oraz jednogłośną decyzją sędziów Josepha Parkera. Największą walkę w karierze "AJ" stoczył jednak w kwietniu 2017 roku, kiedy to w jedenastej rundzie przez techniczny nokaut pokonał Władimira Kliczkę.
Przed starciem z Kliczką, Joshua osiemnastokrotnie kończył rywali przez nokaut, zyskując miano jednego z najlepszych pięściarzy kategorii ciężkiej na świecie. W swojej świetnej serii odprawiał między innymi Erica Molinę, Dominica Breazealego oraz Charlesa Martina.
Dla Powietkina będzie to druga walka w 2018 roku. Podczas marcowej gali w Cardiff, "Sasza" brutalnie znokautował Davida Price'a. Wcześniej jednogłośnie na punkty odprawił Christiana Hammera, zdobywając tytuł WBA Inter-Continental w wadze ciężkiej.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Deschamps zapanował nad kadrą. "Francuzi często mieli problem z przerośniętym ego"
Jedyną porażkę w dotychczasowej karierze Powietkin poniósł w październiku 2013 roku. Podczas wielkiej gali w Moskwie po dwunastu rundach sędziowie wskazali zwycięstwo Władimira Kliczki.
Mimo że do walki Joshuy z Powietkinem zostały jeszcze dwa miesiące, Brytyjczyk ma już zaplanowane kolejne starcie. "AJ" na Wembley po raz kolejny pojawi się 13 kwietnia 2019 roku, a jego rywalem prawdopodobnie będzie Deontay Wilder.