Tyson Fury powraca do formy, według doniesień Franka Warrena, w obszarze jego zainteresowań jest starcie właśnie z Deontay'em Wilderem.
Whyte i Chisora odnieśli imponujące zwycięstwa w hali O2 w Londynie. Whyte pokonał jednogłośnie Josepha Parkera, byłego mistrza WBA. Chisora w ósmej rundzie zatrzymał Carlosa Takama.
- Dilian Whyte i Dereck Chisora rzeczywiście byliby dobrymi rywalami, są bardzo dobrymi wojownikami. Z całym szacunkiem dla nich, ale próbujemy dogadać walkę z Wilderem - wyjawił w "The Sun".
Fury na ring powrócił 9 czerwca, gdzie w Manchesterze pokonał Sefera Seferima przed czasem. W następnym starciu zmierzy się z Francesco Pianetą, 18 sierpnia w Belfaście. - Przede wszystkim chcemy zobaczyć, jak będzie wyglądał 18 sierpnia, ale według raportów wszystko jest ok z jego formą. To walka, którą chcieliby zobaczyć brytyjscy fani - dodał.
I choć o walkę z Wilderem zabiega Anthony Joshua, Warren uważa, że uda mu się dopiąć oba pojedynki. Według informacji, które pojawiły się na początku lipca, Wilder ma zawalczyć na Wembley ze wspomnianym Joshuą. Ten pojedynek będzie mogło obejrzeć 90 tysięcy kibiców.
ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, który podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu
Czy Fury pokonałby Wildera, gdyby doszło do takiej walki? 
