Artur Szpilka się niecierpliwi. "Czekam na telefon"
Artur Szpilka najwyraźniej nie jest zadowolony z faktu, że nadal nie ogłoszono terminu jego kolejnej walki. Pięściarz wciąż nie podpisał kontraktu na starcie z Mariuszem Wachem i zaapelował do promotora o pilny kontakt.
Od kilku tygodni coraz głośniej mówi się o starciu Artura Szpilki z Mariuszem Wachem. Do oficjalnego ogłoszenia pojedynku, do którego ma dojść 10 listopada, brakuje jednak podpisanych kontraktów przez pięściarzy. Ten fakt najwidoczniej niepokoi boksera pochodzącego z Wieliczki, stąd postanowił on zaapelować o kontakt do swojego promotora, Andrzeja Wasilewskiego.
Halo Promotorku jesteś tam ? @boxingfun czekam na telefon ...
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 4 września 2018
Szpilka wspomniał, że Wasilewski od 4 dni ma wyłączony telefon. Promotor zabrał jednak głos w dyskusji na Twitterze, uspokajając swojego zawodnika: - Umówieni byliśmy precyzyjnie na telefon we wtorek po południu lub w środę. Ląduje za dwie godziny - napisał Wasilewski.