Zarówno Ukrainiec jak i Brytyjczyk wyszli na scenę w rękawicach, aby opowiedzieć wspólnie o kulisach starcia z 21 czerwca 2003 roku w Los Angeles. Wówczas Lennox Lewis wygrał przez techniczny nokaut w 6. rundzie z powodu rozcięcia nad okiem Kliczki, ale kontrowersji po tym pojedynku nie zabrakło. Stawką konfrontacji były pasy WBO i WBC w wadze ciężkiej.
W Kijowie obydwaj w przyjaznej atmosferze wymienili uprzejmości na temat tego, kto był lepszy w ringu. Witalij Kliczko podkreślał, że Lewis przegrywał pojedynek na kartach punktowych. - Byłeś wtedy szczęściarzem, znokautowałbym cię w kolejnej rundzie - powiedział starszy w braci Kliczko. Tym samym odpłacał się Ukraińcowi Lewis, mówiąc: - Nie skończyłbyś mnie przez całą walkę.
Po chwili byli mistrzowie świata zaprosili do ringu lekarza, który przerwał ich pojedynek. Paul Wallace wyszedł więc na środek sceny i humorystycznie ponownie zbadał oko Kliczki, zabierając również głos na temat tego pamiętnego starcia.
Oto cała sytuacja:
Według punktacji w momencie przerwania walki Ukrainiec prowadził 58-56. Po tym pojedynku Lewis zakończył bokserską karierę. Z kolei Kliczce założono ponad 60 szwów, a niespełna rok później zdobył on tytuł mistrza świata.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #23: Materla zaskoczony szybką decyzją Janikowskiego