Menadżer 36-latka, Tom Loeffler, ogłosił, że jego zawodnik ma powrócić wiosną 2019 - w okresie od marca do maja. Potencjalnym rywalem miałby być Japończyk, Ryota Murata (14-1, 11 KO). Azjata musi jednak pokonać najpierw Roba Branta. Do potyczki z Amerykaninem dojdzie w sobotę.
Pojedynek Giennadija Gołowkina z zawodnikiem z Tokio miałby sens. Japończyk jest mistrzem świata WBA Regular. Starcie rozegrane zostałoby na jego terenie. W USA transmisją zajęłoby się ESPN, a nie HBO, tak jak w poprzednich latach.
Pogromca Grzegorza Proksy liczy na szybki powrót na tron. W poprzednim starciu przegrał przez większościową decyzję po wyrównanym starciu z Saulem Alvarezem i pożegnał się z pasami IBO, WBA Super i WBC.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Uliczna rozgrzewka Marii Szarapowej